Spotkałem się nie dawno z koleżanką z konkurencyjnej firmy szkoleniowej. Część naszej rozmowy (poświęconej kontaktom biznesowym) wyglądała mniej więcej w ten sposób:

Ona: Znasz panią X?

Ja: Nie.

Ona: Znasz Pana Y?

Ja: Nie.

Ona: No ale „tych” to musisz znać.

Ja: Nie - „tych” też nie znam ;-) [tu zacząłem się już uśmiechać a Ona patrzyć na mnie z niedowierzaniem …]

Ona: To jak ty stworzyłeś tak dobrze prosperującą firmę? [tu już kompletne niedowierzanie w głosie]

Ja: Na pewno nie przez znajomości :-) [z nieukrywanym zadowoleniem w głosie]

Przypomniałem sobie o tej rozmowie po prawie dwóch miesiącach podczas nocnych rozmyślań nad strategią i rozwojem firmy. Ucieszyła mnie myśl i jednocześnie przekonanie, że firma AVENHANSEN, którą stworzyłem wraz z moim Zespołem ma bardzo solidne podstawy i jasno określone priorytety. Nie bazujemy na znajomościach i kontaktach biznesowych, które dziś są a jutro może ich nie być. Naszą bazą i siłą marki jest bardzo wysoka jakość oferowanych przez nas usług i ludzie, którzy naprawdę lubią to, co robią.

Dziękuję za to całemu Zespołowi ;-)

Maciej Firlit