Noworoczne postanowienia

Nieubłaganie zbliża się kolejny rok, a wraz z nim, nadchodzi okres, gdy bardzo wiele osób spośród nas postanawia coś zmienić w swoim życiu. Początek nowego roku to czas postanowień, uzależnionych od indywidualnych potrzeb każdego człowieka. Każdy chce zmienić coś na lepsze, a koniec starego okresu dwunastu miesięcy i początek nowego, to doskonały moment na podjęcie trudnej decyzji. Często jednak okazuje się, że podjęta przez nas decyzja zmiany ma charakter wyłącznie tymczasowy. Przez pierwsze dwa lub trzy tygodnie faktycznie postępujemy według nowo narzuconych sobie zasad, lecz po tym czasie wracamy do starych przyzwyczajeń i ze smutkiem stwierdzamy, że znów nam się nie udało. Czy przez to musimy czekać kolejny rok na następną próbę? Co prowadzi do tego, że tylko jedna osoba na dwadzieścia faktycznie zmienia coś w swoim życiu na początku nowego roku?


Przeważnie problem tkwi w poziomie oczekiwań skierowanych wobec samej zmiany – dla wielu ludzi ma ona bowiem charakter fundamentalny. Zmiana ma być wyraźna – schudnięcie 30 kilogramów, rzucenie palenia, zmiana swoich złych nawyków, etc. Problem jednak leży w tym, że jeśli narzucimy na siebie zbyt duży obowiązek do spełnienia, tym większe istnieje prawdopodobieństwo, że nie starczy nam cierpliwości i samozaparcia do wprowadzenia rzeczywiście istotnej i jakościowej zmiany w naszym życiu. Wystarczy zauważyć, że skoro przez cały poprzedni rok nie mieliśmy siły ani chęci do wprowadzenia zmiany, to nowy rok, choć jest dobrym pomysłem na lepszy początek, sam w sobie nie da nam wyraźnego powodu do zmiany. Mówię przez to, że wprowadzenie istotnej zmiany musi być poprzedzone odpowiednim przygotowaniem oraz mniejszymi, personalnymi sukcesami. Porywanie się na wielkie zmiany z dnia na dzień prowadzić może z dużą pewnością do rozgoryczenia spowodowanym kolejnym personalnym zawodem i nieufnością we własne siły.


Nie znaczy to oczywiście, że nowy rok jest złym powodem do wprowadzenia pozytywnej zmiany w swoim życiu. Każdy powód jest dobry, o ile jego rezultaty nam służą. Zatem co zrobić, aby noworoczne postanowienie faktycznie wprowadziło coś nowego w naszym życiu? Myślę, że powinna to być niewielka zmiana. Postanowienie zmiany czegoś małego, z czym wiemy, że sobie poradzimy. Postanowienie może mieć charakter osobistego zakładu – jeżeli uda mi się zrobić coś dobrego dla siebie, co jednocześnie będzie miłą dla nas zmianą, to dopiero wtedy podejmiemy się większej zmiany. A to może być coś naprawdę łatwego – zaoszczędzenie jakiejś kwoty pieniędzy, wcześniejsze wstawanie rano, bycie bardziej punktualnym. To może być coś o takim charakterze, co łatwo wprowadzić w życie, a co faktycznie nam pomoże. A dopiero jeżeli z tym sobie poradzimy, i nasza motywacja będzie silniejsza a ufność we własne siły większa, wtedy dopiero można myśleć o wprowadzeniu istotniejszej zmiany.


Dużo osób popełnia ten błąd, że mając niewielki zapał i małą motywację, próbuje od razu zmienić  wiele w nowym roku. Jakie są inne, mniejsze pomysły na nowy rok, które mogą wypalić? Być może postanowienie powinno inaczej brzmieć – na przykład dotyczyć wyglądu. Z początkiem nowego roku postanawiamy, że zmienimy coś w swoim wyglądzie. Głównie skierowane jest to do kobiet, które są przyzwyczajone do chodzenia na co dzień w jednym i tym samym stylu ubierania. Dzięki nowemu postanowieniu, może zechcą zaskoczyć wszystkich nowym stylem. Może warto w nowym roku udać się raz do szkoły lub do pracy w czymś  zupełnie nowym? Jeśli ma się dużo odwagi, może to dotyczyć zupełnie nowej fryzury, innej od tej, którą ma się teraz - taka zmiana nie tylko zaskakuje, ale też znakomicie poprawia nastrój. A jak już wspominałem wcześniej, wprowadzanie poważniejszej zmiany w swoim życiu powinno być poprzedzone mniejszymi sukcesami, dodawaniem sobie odwagi i budowaniem motywacji.


To postanowienie może być też jakimś ciekawym wyzwaniem, rozwijającym nas w jakiś sposób. Możemy powiedzieć sobie, że spróbuję jakiejś potrawy, której w życiu nie się nie próbowało - istnieje mnóstwo smaków, których dotąd nie mieliśmy okazji skosztować. Czy to nie jest ekscytujące, że postanowimy poszerzyć swoje horyzonty kulinarne? Jeśli dotąd nie próbowało się sushi, tiramisu, lasagne, albo owoców morza – trzeba spróbować. Może odkryjemy w sobie jakiś nowy talent, którego rozwijanie stanie się tą poważniejszą i bardziej długotrwałą zmianą w naszym życiu?


Moim ulubionym postanowieniem noworocznym jest chęć nauczenia się czegoś nowego. Co to będzie, zawsze okazuje się kilka dni przed nowym rokiem lub kilka dni po nim. Nie zawsze też zapada taka decyzja. Jest to uzależnione od tego, czy czuję siłę do tego i chęć. Jeśli brakuje tego uczucia, lepiej nic nie postanawiać – po co dołować samego siebie tym, że nie udało się sprostać własnym wymaganiom? Uczciwość wobec samego siebie to też pewna umiejętność, którą warto wykształcić w swoim życiu.
 

[MOBILE]

 


 

 

Powrót do strony z artykułami

 

 


 

AVENHANSEN Sp. z o.o. zezwala na kopiowanie i wklejanie na inne strony internetowe powyższego artykułu pod warunkiem dodania pod artykułem poniższego tekstu i dodania linka do tej strony:

Artykuł jest własnością firmy szkoleniowej AVENHANSEN Sp. z o.o.

Link do artykułu »

 


 

Podziel się spostrzeżeniami i przemyśleniami na temat opisywanego zagadnienia.

 

 
Noworoczne postanowienia
Oceny: 3 z 5 z 88 głosów