Burza o „Burzę mózgów”

,,Burza mózgów”, czyli swobodna wymiana pomysłów między członkami zespołu, jest jedną z najbardziej znanych form pracy w grupie, jak również jednym z bardziej popularnych narzędzi aktywizacji uczestników podczas szkoleń.


Czy tak powszechne stosowanie tej metody jest uzasadnione? Czy ,,burza mózgów” faktycznie zawsze stymuluje wyobraźnię członków zespołu i ułatwia grupie generowanie innowacyjnych pomysłów? Czy metoda ta sprawdza się w każdych warunkach szkoleniowych i nie ma istotnych wad?


Postaram się odpowiedzieć na te pytania prezentując mechanizmy i zjawiska psychologiczne, które zachodzą w grupie zadaniowej podczas ,,burzy mózgów”, a które pokazują, że „burza mózgów” jako ćwiczenie na kreatywne myślenie i pracę zespołową w niektórych warunkach  może wywołać burzę …. ale obaw uczestników dot. konfrontacji ich osoby i ich wiedzy na forum grupy.
Po pierwsze, ludzie chętniej dzielą się informacjami podzielanymi przez wszystkich członków grupy niż tymi, które są znane tylko im. Dlaczego tak się dzieje? Jedno z wyjaśnień tego zjawiska odwołuje się to faktu, iż dzielenie się powszechnie dostępnymi informacjami świadczy o byciu dobrze poinformowanym co  zwiększa szanse na zdobycie wysokiego statusu w grupie. W praktyce mechanizm ten skutecznie blokuje pojawianie się nowych, nieszablonowych pomysłów i rozwiązań.


Wyobraź sobie, że podczas grupowych warsztatów każdy z uczestników zostaje poproszony o przedstawienie się i podzielenie się z grupą kilkoma informacjami o sobie. Zająłeś miejsce w ostatnim rzędzie więc wiesz, że minie trochę czasu zanim nadejdzie Twoja kolej. Na czym skupisz się bardziej: na wysłuchaniu tego, co mają do powiedzenia o sobie inni czy na ułożeniu sobie w głowie tego, co sam będziesz musiał za chwilę powiedzieć? Badania wykazały, że prawdopodobnie Twoja uwaga będzie bardziej skupiona na realizacji drugiego z zadań. Zjawisko to nazwano ,,efektem następnego w kolejce”, który również destrukcyjnie wpływa na efektywność ,,burzy mózgów” – bardzo trudne jest jednoczesne przetwarzanie informacji dostarczanych przez innych oraz generowanie własnych pomysłów.


Rzadko kiedy zdarza się aby wszyscy członkowie zespołu w równym stopniu angażowali się w wykonywane zadanie. Im większy jest zespół tym trudniej ocenić indywidualny wkład poszczególnych osób w działanie grupy a im trudniej ów wkład ocenić tym większa istnieje tendencja do niewielkiego angażowania się w wykonywanie zadania. To zjawisko nosi nazwę ,,efektu próżniactwa społecznego” – im mniejsze zaangażowanie tym gorsze są efekty pracy zespołu.


Kolejnym czynnikiem silnie wpływającym na efektywność ,,burzy mózgów” jest lęk przed oceną innych, który skutecznie powstrzymuje członków zespołu przed dzieleniem się oryginalnymi, niesztampowymi pomysłami.


Czy w świetle powyższych argumentów powinniśmy zdecydowanie porzucić tę formę pracy zespołowej? Niekoniecznie. Działanie powyższych mechanizmów można zahamować stwarzając zespołowi odpowiednie warunki pracy. Najważniejszą zasadą, która powinna obowiązywać podczas ,,burzy mózgów” jest zawieszenie krytyki, zarówno cudzych pomysłów jak i własnych. Należy zachęcać członków zespołu do generowania pomysłów licznych i nawet nieprawdopodobnych. Dzięki temu będą oni inspirować się wzajemnie do oryginalnych pomysłów.


Jeśli chcesz poznać więcej mechanizmów dot. narzędzi i metod szkoleniowych zapraszamy na nasze szkolenia z zakresu Train the Trainer.


Agnieszka Olejnik, Trener AVENHANSEN
 

Burza o „Burzę mózgów”
Oceny: 4 z 5 z 113 głosów